źródło zdjęcia: wizaz.pl |
Ja zaczęłam swoją przygodę z ta kuracją wzmacniającą na początku mojego włosomaniactwa, jakoś w lutym tego roku.
Opis ze strony producenta:
Kuracja wzmacniająca Rzepa przeznaczona jest dla włosów przetłuszczających się, ze skłonnością do łupieżu i wypadania. Zawiera bogaty zestaw aktywnych czynników - takich jak ekstrakt z czarnej rzepy oraz inne specjalnie wyselekcjonowane ekstrakty naturalne i składniki energizujące, aby wzmacniać włosy i skutecznie zmniejszać przetłuszczanie się skóry głowy. To specjalistyczny produkt do wcierania w skórę głowy, który pozwala osiągnąć dobre rezultaty przy regularnym stosowaniu. Specjalna formuła neutralizuje charakterystyczny zapach czarnej rzepy i zwiększa komfort stosowania.
źródło zdjęcia: sklepdrygas.eu |
Moja opinia:
Zacznę może od opakowania - buteleczka jest bardzo poręczna, nie ma problemów z równomiernym nakładaniem specyfiku, wylewa się z niej dostateczna ilość produktu.
Konsystencja - generalnie zwykły klarowny płyn, żadna zawiesina.
Zapach - jak dla mnie czosnkowy :) Mój TŻ nie mógł go znieść, ja generalnie lubię czosnek :P
Kuracja jest dość wydajna - w miesiąc zużyłam pół opakowania, także jak dla mnie czas zużycia całego - dwa miesiące - za taką cenę (około 7-8 zł) uważam to za duży plus.
Stosowałam ją codziennie wieczorem. Faktycznie czuć lekkie pieczenie, ale zauważyłam je wówczas, gdy stosowałam specyfik zaraz po umyciu na wilgotne włosy - przy suchych nie stwierdziłam pieczenia. Nie wiem, od czego to zależy, ale było tak za każdym razem.
Efekty - włosy są o wiele mocniejsze, mniej wypadają niż przed rozpoczęciem kuracji, są zdrowsze. Czy urosły szybciej? Nie jestem w stanie tego stwierdzić, gdyż nie prowadzę pomiaru przyrostu włosów, ale pojawiły się baby hair Moje włosy/skóra głowy ma tendencje do łupieżu - kuracja sprawiła, że podczas jej stosowania nie zauważyłam ani odrobiny łupieżu - teoretycznie już wyleczyłam go wcześniej, ale jak napisałam - tendencje są a łupieżu brak.
Podsumowując - polecam wypróbować tę wcierkę. Daje naprawdę zadowalające rezultaty, jak dla mnie nie jest wcale gorsza od wychwalanego wszędzie Jantaru (o nim też będzie recenzja), a z dostępnością nie ma problemu (teraz Jantar trzymam w buteleczce po tej kuracji, zwiększa to komfort jego używania).
Moja ocena: 4+/5
Co sądzicie o tej wcierce?
Lubię ją lubię;d
OdpowiedzUsuńja miałam kiedyś wcierkę Radical ,tzn dalej ją mam u rodziców ale ja jetem mało systematyczna więc nie widziałam rezultatów
OdpowiedzUsuńNad Radicalem też się zastanawiam.
Usuńja ze wcierek tylko Jantara znam
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować i tą wcierkę, o ile nie przeszkadza Ci ostry zapach rzepy (vel czosnku dla mnie ;))
UsuńWcierka jest świetna, korzystałam z niej w swoim czasie. Niestety na alkoholu i obecnie już nie nadaje się dla mnie, ale jeśli ktoś nie jest wrażliwcem, ma przetłuszczającą się skórę głowy, to jak najbardziej tez polecam.
OdpowiedzUsuńWarto ją wypróbować, kosztuje grosze a jest bardzo wydajna.
Usuńmyślałam, że ta kuracja jest droższa, ale jeśłi tak to muszę jej poszukać...
OdpowiedzUsuńPowinnaś ją bez problemu znaleźć w większości drogerii, np. w SuperPharmie.
Usuńdotychczas miałam tylko szampon z tej serii i był okropny dla moich włosów. do tego zapach strasznie odstraszał.ale może kurację wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńDaj znać, jak wrażenia i efekty;)
Usuńno właśnie moim zdaniem ciężko znaleźć tą kuracje,przynajmniej u mnie;<
OdpowiedzUsuńtak właśnie jest, a co do jej działania to jest ono widoczne po ok.1,5-2 miesiącach stosowania
UsuńOstatnio widzę ją często w Rossmannie ;)
Usuń