Nie wiem, jak Wy, ale ja bardzo często myję ręce. Nie tylko dlatego, że rodzice mnie tak nauczyli - po prostu czuję taką potrzebę po powrocie do domu/wejściu do jadłodajni/pubu/skorzystaniu z toalety/przed posiłkiem. O ile w domu czy jadłodajni nie ma problemu ze znalezieniem umywalki i mydła, o tyle większy problem jest w centrach handlowych, gdzie łazienki niekoniecznie znajdują się koło barów szybkiej obsługi, czy pociągach - wyciągam w wagonie kanapkę i zamierzam ją zjeść, ale wcześniej tymi samymi rękoma kupowałam bilet, otwierałam drzwi do przedziału, dotykałam różnych rzeczy przeznaczonych do użytku publicznego (nie mówiąc już o korzystaniu z pociągowej toalety...). I co wtedy? Mój mózg nie pozwala mi zjeść brudnymi rękoma, nie i koniec.
Wcześniej jakoś nie miałam świadomości, że istnieje coś takiego, jak chusteczki odświeżające - prędzej wiedziałam o istnieniu żelu antybakteryjnego, którego cena mogła pozostawiać wiele do życzenia. I wtedy przyszła do mnie paczka od Cleanic ;)
Na stronie producenta możemy przeczytać, że chusteczki zostały nasączone płynem antybakteryjnym i zostały zaprojektowane do szybkiego odświeżania oraz oczyszczania w ciągu dnia, zarówno w pracy, jak i w podróży. Posiadają kwiatowy zapach, który zapewnia długotrwałe uczucie świeżości. Dodatkowo małe, estetyczne opakowanie z wygodnym systemem zamykania sprawia, że produkt idealnie nadaje się do każdej kobiecej torebki.
Zostałam posiadaczką dwóch wersji zapachowych - Clean&Chic oraz Pure&Glamour i muszę przyznać, że obie wersje przypadły mi do gustu - są świeże, orzeźwiające, ale i bardzo intensywne, co nie wszystkim może przypaść do gustu. Po użyciu tych chusteczek ich zapach jeszcze długo utrzymuje się w powietrzu i na dłoniach. Podręczne opakowanie sprawia, że zmieszczą się nawet do najmniejszej torebki, natomiast zawiera 15 sztuk dobrze nawilżonych chusteczek.
Opakowanie jest wygodne - jego zawartość wydobywa się bezproblemowo (otwór jest w sam raz ;)), a lep bardzo dobrze trzyma. I teraz najważniejsze, czyli funkcjonalność i działanie omawianych chusteczek - jak dla mnie bez zarzutu ;) Dłonie są odświeżone, odkażone (i co ważne - nie lepią się! - chusteczki nie pozostawiają żadnego filmu) i spokojnie można po użyciu produktu Cleanic przystąpić do spożywania posiłków ;) Na dodatek jedną chusteczkę w krótkim odstępie czasu można wykorzystać wielokrotnie, gdyż nie traci ona swojego nawilżenia natychmiast po wyjęciu z opakowania, lecz dopiero po kilku minutach. Dostępne są praktycznie w każdej drogerii za kilka złotych, ostatnio widziałam je w Biedronce ;)
Podsumowując - jestem zadowolona z opisywanych przeze mnie chusteczek i wiem, że na pewno w przyszłości jeszcze po nie sięgnę.
Opakowanie jest wygodne - jego zawartość wydobywa się bezproblemowo (otwór jest w sam raz ;)), a lep bardzo dobrze trzyma. I teraz najważniejsze, czyli funkcjonalność i działanie omawianych chusteczek - jak dla mnie bez zarzutu ;) Dłonie są odświeżone, odkażone (i co ważne - nie lepią się! - chusteczki nie pozostawiają żadnego filmu) i spokojnie można po użyciu produktu Cleanic przystąpić do spożywania posiłków ;) Na dodatek jedną chusteczkę w krótkim odstępie czasu można wykorzystać wielokrotnie, gdyż nie traci ona swojego nawilżenia natychmiast po wyjęciu z opakowania, lecz dopiero po kilku minutach. Dostępne są praktycznie w każdej drogerii za kilka złotych, ostatnio widziałam je w Biedronce ;)
Podsumowując - jestem zadowolona z opisywanych przeze mnie chusteczek i wiem, że na pewno w przyszłości jeszcze po nie sięgnę.
Czy używacie chusteczek odświeżających? Znacie propozycję od marki Cleanic?
Też lubię ich chusteczki ;)
OdpowiedzUsuńNo to piątka ;)
Usuńhejka :)
OdpowiedzUsuńMiałam chusteczki Cleanic,ale inne,takie z krzyżykiem,antybakteryjne,bardzo sobie je chwaliłam w podróży :) Pewnie wypróbuję też te które polecasz,bo podobnie jak Ty,mam ciągłą potrzebę mycia łap,aż mnie samą już to wkurza :D
Nie znam tych chusteczek, o których piszesz. A co do mycia rąk - ja już się z tym pogodziłam :D
Usuńja używam żelu antybakteryjnego, może jak mi się skończy to spróbuję te chusteczki ;)
OdpowiedzUsuńA jakiego konkretnie żelu używasz?
Usuńoo ciekawe, nigdy ich nie uzywalam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny i poręczny produkt ;)
Usuńwczoraj kupiłam różowe;) slicznie pachną;)
OdpowiedzUsuńO tak, zapach mają piękny. Ja w ogóle bardzo lubię, gdy czuć zapach po użyciu kosmetyku/produktu jeszcze długo na skórze ;)
UsuńLatem zawsze noszę ze sobą chusteczki odświeżające i korzystam też z żelu antybakteryjnego, ale ten niestety za bardzo wysusza mi skórę rąk.
OdpowiedzUsuń