Kwiecień był dla moich włosów miesiącem dość łaskawym - układały się dobrze, zwłaszcza po wizycie u fryzjera. Chciałam przeciąć lekko tył i podciąć końcówki, ale fryzjerka stwierdziła, że są w dobrej kondycji i zajęła się tylko tyłem. Włosy się uniosły i zaczęły lepiej falować ;)
Odnośnie pielęgnacji - kupiłam wreszcie własny prywatny i pełnowymiarowy szampon oczyszczający - Joanna Naturia, szampon z pokrzywą i zieloną herbatą (uwielbiam zapach tej serii :)) - KWC. W kwietniu oczyściłam nim włosy raz, ale od razu poczułam różnicę. Na razie nie widzę potrzeby oczyszczania, więc wydaje mi się, że częstotliwość raz na miesiąc będzie w sam raz.
Kwiecień był miesiącem - "denkiem". Wykończyłam większość moich włosowych kosmetyków - maskę Kallos Latte, odżywkę Garnier Oleo repair, Kalpi tone, szampon Bambino... Na szczęście miałam jeszcze malutkie zapasy ;) Zakupiłam też nowy słój Kallos Latte i teraz moje pytanie do Was - czy zauważyłyście różnice w zapachu i kolorze tej maski w różnych słojach? Chodzi mi o tą samą pojemność, tylko z innej (późniejszej partii). Bo moja maska z tego drugiego słoja ma inny zapach, niż ta z pierwszego (mniej "mleczny") i kolor też inny (lekko różowy), aczkolwiek w działaniu nie zauważyłam różnicy. Z terminem ważności wszystko jest w porządku, dlatego zastanawiam się, skąd te różnice.
Odnośnie kosmetyków - dokupiłam kolejne opakowanie szamponu Bambino. Chwilowo jest moim faworytem i coś czuję, że długo się z nim nie rozstanę. Z masek i odżywek używałam wspomniane wyżej kosmetyki. I powiem Wam, że na początku byłam niezadowolona z działania Kalpi tone, ale zmieniłam zdanie, in plus oczywiście i teraz myślę nad kolejnym kupnem tej maski ;) Z olejów - nieodłączona ostatnio oliwka Hipp oraz olejek kokosowy.
Zmieniłam kosmetyk do zabezpieczania końcówek - tym razem padło na jedwab w płynie Green Pharmacy (KWC). Skład wygląda bardzo obiecująco (praktycznie same olejki, brak alkoholu), ładnie pachnie, ma lepką konsystencję, nie wysusza.
Stylizacja - jak zwykle ostatnio żel Bielenda z czarną rzepą, wróciłam nawet kilka razu do żelu lnianego ;)
Zdjęcia poniżej zaskakują samą mnie (jak na moją znajomość moich włosów :D).
Przedstawiony powyżej stan jest na dzień po myciu włosów. Uważam, że wyglądają naprawdę nieźle, dla porównania choćby zdjęcie z podsumowania grudnia. Skręt jest rozluźniony, ale dość regularny, co mnie bardzo cieszy ;) Rytuał pielęgnacyjny w tym konkretnym przypadku wyglądał następująco - na noc oliwka Hipp, na godzinę przed myciem nałożyłam na włosy Kalpi tone wymieszane z ta samą oliwką, włosy umyłam szamponem Bambino. Potem nałożyłam maskę - mieszkankę żelu lnianego, Kallosa Latte oraz Oleo repair, trzymałam to około godziny. Joanna pokrzywa i zielona herbata jako b/s, na końce jedwab w płynie GP, żel Bielend a z czarną rzepą, potem ręcznikowanie, znowu żel i schnięcie naturalne. Spałam w ananasie, rano lekko reanimowałam włosy.
Niewątpliwie moje włosy lubią dużo dostawać oraz różne kombinacje specyfików. Minimalna pielęgnacja raczej nim nie służy ;)
A jak wasze włosy w kwietniu? :)
Malwinko-piękne włosy ,zadbane i tak ,ślicznie falują-ja takie chciałabym mieć.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ech, zawsze tak bywa, że kręcone chcą proste (często mają swoje włosy za "krzywe" i nie do końca wiedzą, jak je pielęgnować), a proste kręcone. Dobrze, że wymyślono wiele sposobów na zmianę fryzury, inwazyjne i te mniej ;)
UsuńPiekne masz włosy - sama dąże do takiej dlugości ale moje włosy sa dośc oporne i uparte - rosnąć nie chcę bo nie :D
OdpowiedzUsuńI żadne wcierki i suplementy nie pobudzają ich do wzrostu?
Usuńchciałabym Twój skręt :) uroczy <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Eter :*
Usuńpiękne włoski :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńMasz mój wymarzony skręt :)
OdpowiedzUsuńZa to Twoja długość włosów *.*
UsuńŚliczne, pięknie błyszczą:)
OdpowiedzUsuńpiękny skręt :) ah :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńBambino jest super ;)
OdpowiedzUsuńa włosy śliczne ;)
Zgadzam się, jest super, o wiele lepszy od Babydreama. Dziękuję ;)
Usuńwow jak urosły i jaki piękny skręt, cudowne! zazdroszczę
OdpowiedzUsuńNaprawdę widać, że urosły? Ja mam wrażenie, że wcale. I dziękuję za miłe słowa ;)
UsuńCudne są:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
Usuńsą zdrowe, świetnie wyglądają, więc czy można chcieć czegoś więcej? ;)
OdpowiedzUsuńChyba tylko utrzymania takiego stanu. Dziękuję Patka :*
UsuńŚwietny skręt, w ogóle wyglądają na zadbane.
OdpowiedzUsuń