poniedziałek, 26 listopada 2012

Zainspiruj się naturą! Krajobrazy

Nie mogę znaleźć inspiracji dla tygodnia związanego z żywiołami, dlatego na razie go omijam, ale postaram się wrócić do tego tematu ;) Następną inspiracją ma być krajobraz, a ja już dawno temu znalazłam ten filmik, dlatego nie wahałam się odtworzyć pokazanego na nim manicure.

Moje skojarzenia są mocno powiązane z Królem lwem i kręgiem życia, ale może Wy macie jakieś inne? :) 






Oczywiście dopiero na zdjęciach zauważyłam kilka niedoskonałości, ale mam nadzieję, że nie będą Wam one przeszkadzały w ogólnym odbiorze. Na przyszłość wskazówka dla mnie - więcej precyzji i cierpliwości ;)

Życzę Wam miłego dnia! U mnie ładnie świeci słoneczko ;)


sobota, 24 listopada 2012

Facelle jednak nie dla mnie :(

W poście z włosowym podsumowaniem października pisałam, że nie mam zamiaru rezygnować z Facelle (KWC) jako myjadła. Zrobiłam dłuższą przerwę, myłam skórę głowy szamponem z ALS i postanowiłam dać Facelle jeszcze jedną szansę.


Dlaczego chciałam z niego nie rezygnować a czemu jestem zmuszona? Ponieważ strasznie podrażnił moją skórę głowy, po 2 miesiącach stosowania. Skóra mnie swędziała, porobiły się na niej różne strupki, co chwilę się drapałam... To chyba nie jest to, czego się oczekuje od szamponu, jakiegokolwiek nie byłby przeznaczenia.




Zużyłam całą jedną butlę Facelle, jedną mam w zapasie i nie mam kompletnie pojęcia, co z nim robić. Po tym, jak podrażnił mój skalp, boję się stosować go do mycia jakiejkolwiek części mojego ciała... Może macie jakieś pomysły? Próbowałam go użyć tylko do mycia włosów na długości, jak najdalej od skóry głowy i przyznam, że dało to radę (takie troszkę OMO).

SKŁAD

Poza tą jedną jedyną wadą, nie mam temu kosmetykowi nic do zarzucenia. Jest wydajny, dobrze się pieni, świetnie radzi sobie ze zmywaniem olei, dobrze czyści włosy. Mam wrażenie, że dzięki niemu moje włosy zacznie się poprawiły, skręt stał się lepszy (w końcu nie był traktowany żadnymi absolutnie detergentami przez bardzo długi czas).




No ale takiego podrażnienia nie zafundował mi jeszcze żaden kosmetyk, dlatego to całkowicie dyskwalifikuje Facelle jako myjadło skóry głowy w moim przypadku. 

Moja ocena
2/5 (niestety, aczkolwiek jego właściwości myjące są bardzo dobre, dlatego nie dałam mu 0).

Znacie Facelle? Co o nim sądzicie? Może polecicie jakieś dobre myjadło bez detergentów? :)


czwartek, 22 listopada 2012

I opolskie spotkanie blogerek przeszło już do historii

W minioną niedzielę o godzinie 13 w kawiarni Kofeina 2.0 po raz pierwszy spotkało się szesnaście opolskich blogerek. Organizatorkami tego eventu były Fanglefashion oraz Rodzynka1989.

Spotkanie to przeszło moje najśmielsze oczekiwania ;) Bardzo miło będę je wspominać oraz mam nadzieję, że szybko to powtórzymy :)

Na spotkanie zostały zaproszone przedstawicielki firmy Vichy. Pani dermokonsultantka badała stan naszej cery, o którym pisałam w poprzednim poście. Każdej z nas poświęciła naprawdę dużo czasu, jestem pod ogromnym wrażeniem jej wiedzy oraz cierpliwości :)




Miałyśmy również możliwość zapoznać się z kosmetykami firmy Venita z pierwszej ręki, pani Ania (przedstawicielka formy) opowiadała o nich z wielką pasją, aż chciało się jej słuchać :)



A to my w różnych konfiguracjach ;)









Wszystkie powyższe zdjęcia dostałam dzięki uprzejmości Karminowych ust oraz Agusiak747 ;)

Niesamowite jest to, że organizatorkom udało się pozyskać wielu sponsorów. I tak do domu przytaszczyłam wiele toreb i torebuniek. Co konkretnie dostałyśmy, przedstawiają poniższe zdjęcia.


Alkemika



Archipelag Piękna





Bandi






Diadem





Fennel




Joanna





Pierre Rene



Pilomax




Sylveco



Venita




Vichy




Na spotkaniu pojawiły się:
1. Strawberry merry
http://strawberrymery25.blogspot.com
2. Milky chocolate,
http://roses-and-chocolate.blogspot.com/
3. Kinga Mzyk
http://modaurodapiekno.blogspot.com/
4. Cat
http://ecattiem.blogspot.com/
5. Marta - koleżanka Ewy CAT
6. Kaprysek
http://poradnikbezradnik.blogspot.com/
7. Karminowe usta
http://www.karminoweusta.blogspot.com/
8. darusia994
http://www.darusia994.blogspot.com/
9. anioleek89
http://anioleek89.blogspot.com/
10. Sabbatha
http://spookynails.com/
11. Ruda Szopa
http://rudashopa.blogspot.com
12. Lejdish
http://www.lejdish.blogspot.com/
13. M.ina
http://moje-spojrzenie-na-swiat.blogspot.com/
14. Agusiak747
http://agusiak747.blogspot.com/
15. Rodzynka1989
http://raisin1989.blogspot.com/
16. Fanglefashion
http://fanglefashion.blogspot.com/


Dziękuję Wam dziewczyny za miłe towarzystwo podczas tej leniwej niedzieli ;) Bardzo się cieszę, że Was wszystkie poznałam.


wtorek, 20 listopada 2012

Demakijażowe trio z Yves Rocher

Witajcie ;)

Dzisiaj powinna pojawić się mała relacja z pierwszego opolskiego spotkania blogerek, ale muszę to przesunąć w czasie, gdyż nie miałam nawet jeszcze czasu, by w ładnym świetle zrobić zdjęcia giftom, jakie dostałyśmy, a koniecznie chciałam Wam je pokazać ;) Mam nadzieję, że jutro nadrobię te zaległości.

Natomiast niniejsza notka powstawała bardzo długo i nadszedł już czas, by ujrzała ona światło dzienne :D

Chciałabym Wam przedstawić specyfiki, których używam do demakijażu.
Są to trzy produkty Yves Rocher z linii 3 Thes Detoxifiants:
  • pianka peelingująca,
  • aksamitne mleczko do demakijażu,
  • tonik usuwający oznaki zmęczenia.



Tutaj znajdziecie wszystkie produkty z tej serii wraz z opisami.


3 Thes Detoxifiants, Lait Onctueux Demquillant (Aksmaitne mleczko do demakijażu)


To jest pierwszy krok, jaki robię przy demakijażu - zmywam mleczkiem makijaż, okolice oczu również, aż wacik pozostanie (względnie) czysty. Mleczko pachnie bardzo ładnie, delikatnie. Ma bardzo przyjemną konsystencję, niezbyt gęstą, ale również niezbyt lejącą. Przy trzecim waciku twarz pozostaje już czysta.




Na początku delikatnie mnie podrażniało, twarz pozostawała lekko czerwona, ale teraz już nic takiego się nie dzieje.

Pojemność - 200 ml (bardzo wydajne 200 ml, używam go już trzeci miesiąc i nie zużyłam jeszcze nawet połowy buteleczki), cena regularna - 29 zł. Ja oczywiście kupiłam mleczko taniej, wykorzystując jeden z wielu kodów rabatowych, jakie oferuje YR ;)


3 Thes Detoxifiants, Lotion Tonique Perfectrice (Tonik usuwający oznaki zmęczenia)

O tym toniku pisałam już w czerwcu (klik). Moje zdanie na jego temat się nie zmieniło. Bardzo go lubię, jego żelowa konsystencja odpowiada mi bardzo. Delikatnie odświeża, jest rewelacyjnym dopełnieniem demakijażu. Nie podrażnił mnie ani razu.



Pojemność 200 ml, cena regularna 29 zł, tonik zakupiony oczywiście taniej ;)



3 Thes Detoxifiants, Mousse Exfoliante Démaquillante (Pianka peelingująca do demakijażu z wyciągiem z trzech herbat)

Dziwi mnie nazwanie konsystencji tego kosmetyku pianką. Do pianki jej daleko, przypomina bardziej gęsty peeling z wieloma drobinkami. Zapach ma bardzo ładny, nawiązujący oczywiście do całej serii trzech herbat. Do demakijażu używam tego specyfiku dość rzadko, raczej przy zwykłej pielęgnacji twarzy, niezbyt często. Dobrze oczyszcza, trzeba uważać na oczy, gdyż może je podrażnić. Konieczne jest użycie później kremu, gdyż skóra jest mocno spięta i sucha.




Kosmetyk ten mam już dość długo, jak dla mnie jest naprawdę wydajny. Pojemność - 150 ml, cena regularna - 34 zł, ale na szczęście można wykorzystać przy jego zakupie jeden z wielu kodów rabatowych ;)

Moja ocena całego prezentowanego zestawu
4/5

Skoro już o demakijażu mowa, muszę się Wam pochwalić, że na niedzielnym spotkaniu blogerek, dermokonsultantka z Vichy badała stan naszych cer. I okazało się, że oprócz niskiego poziomu nawilżenia (47%) mojej nie można nic zarzucić :) Zero niedoskonałości, naczynek, przebarwień. To jest naprawdę bardzo miła informacja dla mnie! Dowiedziałam się również, że dobrze postępuję przy demakijażu - używam mleczek i toników, nie zmywam ich, tylko pozwalam się wchłonąć i dopiero później dokonuję dalszych czynności. Pani dermokonsultantka udzieliła mi porady, jakich kosmetyków powinnam używać (przede wszystkim powinny być lekkiej konsystencji, nawet w zimę), problematyczną okolicę wokół nosa (delikatnie złuszczającą się - zawsze myślałam, że jest za mało nawilżona) powinnam potraktować kosmetykami odżywczymi. I co najważniejsze - mam cerę normalną w kierunku mieszanej (!), przy czym ja zawsze myślałam, że w kierunku przesuszonej. Czyli pielęgnuje moją twarz dobrze, muszę zwrócić tylko większą uwagę na używanie maseczek nawilżających.

A jak tam Wasze cery? :) Czego używacie do demakijażu?


PS Plebiscyt wygrały zdecydowanie pingwinki, miażdżącą przewagą wręcz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Etykiety

aktualizacja dlugości (1) Alterra (9) analiza składu (3) Babydream (3) Baltic Sand (1) Be Beauty (2) bebeauty (1) Bell (1) Bielenda (1) Biovax (5) blogi kręconowłosych (1) Cassia (2) cellulit (1) CG (5) chusteczki do demakijażu (1) Cleanic (3) color mania (1) cynk (1) czytelnicze podsumowanie miesiąca (7) demakijaż (3) dor (1) dzikie wyzwanie (4) ecotools (1) Facelle (1) fennel (1) film (1) Firmoo (1) FLOS-LEK (2) glinka biała (1) Gloria (1) Golden Rose (1) Google (2) gradient manicure (2) granat i aloes (2) Green Pharmacy (1) Happy per aqua (1) haul (3) inspiracje (4) Inspired by places (8) Intouchables (1) Isana z babassu (3) Jantar (2) jedwab (1) Joanna (4) Joanna Naturia (2) Kallos Latte (1) krem (1) krem brązujący (1) krem do rąk (3) krem do twarzy (1) krem na dzień (1) kryzys (1) lakier do paznokci (22) lakier piaskowy (1) Liebster Blog (1) Lovely (2) makijaż (1) manicure (5) masaże (1) maseczka (1) maseczka sandałowa (1) maska (7) masło kakaowe (1) MIYO (1) mleczko samoopalające (1) moje włosy w pigułce (1) odżwyka (3) oferta Biedronka (1) olej (2) olejek pod prysznic (1) olejki (1) opolskie spotkanie bloggerek kosmetycznych (2) paznokcie (2) peeling (1) peeling kawowy (1) petycja (1) pianka do włosów (1) pielęgnacja włosów (18) Piękno dla rodziny (1) płukanka (1) pomadki (1) recenzja (20) ręcznikowanie (1) Rossman (1) scrub do ciała (1) seriale (1) serum A+E (1) spirulina (1) spray przyspieszający opalanie (1) spray YR (1) stylizacja (3) SunOzon (1) szampon (3) ślubne inspiracje - fryzury (1) tag (5) tonik (1) trendy w urodzie (1) tusz do rzęs (1) Vichy (1) Wibo (8) włosowe podsumowanie (17) włosy (1) woda kolońska (1) woda perfumowana (1) wypadanie włosów (3) Yves Rocher (13) zabezpieczanie (1) Zainspiruj się naturą (6) zakątek czytelniczy (1) Ziaja (4) ZSK (1) żel do włosów (1) żel lniany (3) żel mrożący (2)