SZAMPONY
- Facelle
- Babydream fur mama
- Alterra morela i pszenica
ODŻYWKI
d/s - Alterra granat i aloes, Isana z olejkiem babassu
b/s - Joanna Naturia len i rumianek, mięta z wrzosem, mak i bawełna (jak również myłam nimi włosy)
MASKI
- Alterra granat i aloes
- Gloria (zarówno solo jak i pod olej)
- Biovax do włosów ciemnych
OLEJE
- Alterra limetka i oliwa
- rycynowy
- lniany (solo jak i do maski nawilżającej)
- Amla
- łopianowy z Green Pharmacy
STYLIZATORY
- żel lniany
- żel mrożący
- żel Isana pomarańczowy
- pianka Isana, Taft- spray YR
INNE
- płukanka octowa
- płukanka lniana
- Jantar
- wewnętrznie -pokrzywa (jeden kubek dziennie)
Jak wiecie, jestem jeszcze w trakcie małej kuracji przeciwko wypadaniu włosów. Dopiero za dwa tygodnie podsumuję jej wyniki po miesiącu, ale już dzisiaj mogę powiedzieć, że wypadanie jest ewidentnie mniejsze. Mam nadzieję, że zmierza to w coraz lepszym kierunku ;)
Włosy dalej myję co dwa, trzy dni. Głównie stosuję metodę OMO bądź myję je delikatnymi szamponami takimi jak Babydream fur mama czy moim ostatnim odkryciem, jakim jest płyn do higieny intymnej Facelle Sensitive. Włosy mi się za to ładnie odwdzięczają :) Co najmniej raz w tygodniu nakładam na nie olej na odżywkę (czasem na całą noc a czasem na godzinkę, dwie). Teraz jest to głównie lniany, czasem Amla i limetka aloes z Alterry.
Denko włosowe w lipcu mam małe, może też przez to, że naprawdę nie mam zbyt wielu produktów do wydenkowania. Wykończyłam żel mrożący oraz maskę i odżywkę z Alterry granat i aloes, teraz będę używać głównie Isany z olejkiem babassu oraz maski Biovax do włosów ciemnych.
A tak oto prezentują się moje włosy w lipcu zaraz po umyciu i wyschnięciu (czyli po jakichś czterech godzinach ;)):
Na drugi dzień już nie wyglądają tak ładnie niestety ;/ No ale nie narzekam, skręt jest coraz mocniejszy ;)
Pochwalę się też Wam moim nowym zakupem spinkowym, a właściwie dwoma ;) Są to kokardy, jedna czerwona, druga szara. Jedną zaprezentuję Wam na moich włosach ;)
Jestem z nich bardzo zadowolona, brakowało mi właśnie czegoś dziewczęcego do delikatnego spięcia włosów na drugi dzień. Obym tylko faktycznie te kokardy wpinała we włosy... ;)
Pozdrawiam Was w ten upalny (przynajmniej u mnie) dzień!
Piekne włosy i kokardki! uwielbiam je:D
OdpowiedzUsuńPiękny skręt :) Kokardki wyglądają ślicznie na kręconych włosach
OdpowiedzUsuńpiękne masz te włosy! a kokardki są słodkie, uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńa jak się spisuje olejek z GP?
Generalnie ciężko mi stwierdzić, bo stosuję kilka rzeczy naraz. Na pewno mnie nie podrażnił, stosuję go wg zaleceń producenta (przed myciem podgrzany olejek wcieram w skórę głowy i zostawiam na 20-30 minut). Widzę poprawę, ale nie wiem tak naprawdę, czyja to zasługa.
UsuńPiękny skręt :)
OdpowiedzUsuńpiękne włoski!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Piękny skręt :)
OdpowiedzUsuńkokardki są sliczne i słodkie ;)
OdpowiedzUsuńwłoski też zresztą ;D
Piękny skręt!Masz pocieniowane włosy? Jak tak, to jakoś specjalnie czy po prostu na całej dlugości? :>
OdpowiedzUsuńTak, mam pocieniowane włosy. Na całej długości, nie jakoś specjalnie dużo, po prostu żeby się lepiej układały (w domyśle kręciły) ;)
Usuńjaki skręt, cudowne włosy ! :) dobrze, że wypadają mniej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za miłe słowa. Czasem mam dość swoich włosów, a Wasze słowa powodują, że inaczej na nie patrzę (cóż, chyba nikt nie potrafi być obiektywny względem siebie).
OdpowiedzUsuńjak radzisz sobie z efektem dnia drugiego ?
OdpowiedzUsuńPo myciu włosy na noc związuję w tzw. ananasa i kitkę przypinam wsuwkami do reszty włosów, natomiast rano delikatnie je zwilżam ręką, czekam aż wyschną i odgniatam (wówczas aktywuję żel nałożony dzień wcześniej na nowo). Nigdy nie są jak zaraz po myciu - fale są o wiele luźniejsze. Z reanimacją włosów z przodu nigdy nie mam kłopotu, bo one zachowują przez noc swój skręt, natomiast gorzej jest z tyłem - faluje on na drugi dzień o wiele gorzej niż reszta. Jeżeli włosy mi nie pasują na drugi dzień, to po prostu je związuję w koczka i po kłopocie ;)
UsuńSporo produktów:) ale włosy masz cudne! Takie nawilżone:)
UsuńWypisałam wszystkie, których użyłam chociaż raz w ciągu miesiąca, stąd może się wydawać, że jest ich dużo ;)
UsuńŁadne masz włoski i skręt ;)
OdpowiedzUsuńFajnie się układają :)
OdpowiedzUsuńWłoski bardzo ładne i zadbane :) też chciałabym wypróbowac w najbliższym czasie Facelle Sensitive, słyszałam, że jest równie dobry jak BDFM, a Alterre uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNa razie jestem dopiero po trzecim umyciu Facelle, więc nie mogę powiedzieć więcej niż to, że dobrze zmywa oleje i że włosy aż skrzypią po umyciu ;)
UsuńCiekawy blog:)Zapraszam do siebie,obserwujemy?;)http://julunia148.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBardzo fajny skręt :) Ciekawa jestem wyników kuracji przeciw wypadaniu włosów. Kusi mnie również wypróbowanie facielle sensitive do mycia włosów (pewnie wypróbuję go po dokończeniu testowania olejku pod prysznic Isany).
OdpowiedzUsuńWow! Jakie Ty masz cudne włosy!!!!
OdpowiedzUsuń