Dzisiaj, zgodnie z obietnicą, przyszedł czas na podsumowanie pierwszego miesiąca walki z wypadającymi włosami (o samym pomyśle pisałam tutaj).
I tak:
- pokrzywę piję praktycznie codziennie od 16 lipca (plus codziennie przyjmuję witaminę B complex),
- Jantar wcieram w skórę głowy niemal codziennie od 22 lipca,
- co 2-3 mycie wcieram w skórę głowy podgrzany olejek łopianowy z Green Pharmacy na 20-30 minut przed myciem,
- zmieniłam żel drogeryjny - to mrożący bardzo plątał moje włosy, pomarańczowy męski z Isany tego nie robi ;)
- kilka razy płukałam włosy na koniec mycia płukanką ze skrzypu.
Efekty? Włosy wypadają mniej, ale nie jest to jeszcze rezultat, do jakiego zmierzam. Najwięcej wypada ich podczas mycia, pomiędzy nimi już praktycznie w ogóle ;)
Najbliższe plany - tydzień przerwy od pokrzywy i Jantara, potem znowu miesięczna kuracja - 17 września oczekujcie kolejnego posta z podsumowaniem walki z wypadaniem włosów :)
muszę też zacząć coś robić z włosami bo łysa zostanę ;(
OdpowiedzUsuńi ja też..
UsuńDrożdże w skalp!
OdpowiedzUsuńDrożdże?... W jaki sposób?
UsuńDokladnie :) np. Drozdze i zoltko jako maseczka na skalp i wlosy :)
UsuńWłaśnie gdzieś czytałam o drożdżach, aby je nakładać na skalp...
OdpowiedzUsuńJa tez u siebie pisalam o tych drozdzach-zalewasz mlekiem i nakladasz na 20 min, moze tez byc woda jak robila anwena i z maska, mam nadzieje, ze szybko sie z tym uporasz :)
OdpowiedzUsuńJuż pędzę do Ciebie i Anwen ;)
Usuńważne, że coś robisz, życzę siły i wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńNie dziękuję ;)
Usuńa brałaś jakieś tabletki;>?
OdpowiedzUsuńNie, piłam pokrzywę, więc nie brałam żadnych tabletek.
Usuńnajwazniejsze, że sa rezultaty, nawet te drobne ;)
OdpowiedzUsuńw zeszłym tygodniu sama zaczęłam walkę o włosy, ale na razie łykam tylko CP.
To jeszcze nie to, do czego zmierzam, ale posuwam się do przodu ;) Też brałam kiedyś CP, bardziej na porost.
Usuńjak nigdzie nie znajdę kuracji z Joanny to wracam do Jantara bo włosy wypadają mi przeokropnie :(
OdpowiedzUsuńJantar i pokrzywa to dobry duet. Tez postanowiłam do niego wrócic po dłuższej przerwie... miałam przy nim baby hair, a teraz nic :( ale jak tak czytam komentarze, to i chyba ja maskę z drożdży na skalp nałoże ;)
OdpowiedzUsuńja w końcu muszę zacząć pić pokrzywę, ale podobno jest po niej wysyp na twarzy, którego teraz mieć nie mogę.. buu
OdpowiedzUsuńAle wysyp nie jest regułą ;) Np. mnie za pierwszym razem nie wysypało praktycznie, teraz tak samo. Proponuję na spokojnie przetestować pokrzywę, jak minie czas, kiedy musisz pięnkie wyglądać :D
UsuńTrzymam kciuki, żeby były takie jak kiedyś ! :) Cieszę się, że mniej wypadają, moje też, ale dalej walczymy o lepsze efekty :)
OdpowiedzUsuńRobiłaś może badania? aby dowiedzieć się jaka może być faktyczna przyczyna wypadania włosów i czy ono jest tak duże?
OdpowiedzUsuńRobiłam, wszystko jest w porządku. Wypadają coraz mniej. Ja myślę, że kiedyś nie zwracałam na to aż takiej uwagi, a teraz zaczęło mi to po prostu przeszkadzać. Jeżeli mogę im pomóc dodatkowo nie szkodząc sobie w inny sposób, to bardzo chętnie.
Usuń