Zauważyłam ostatnio, że bardzo wypadają mi włosy. Bardziej, niż zwykle... Nie mam pojęcia, czym to może być spowodowane, nie przyjmuję żadnych leków (oprócz tabletek antykoncepcyjnych, ale to już kilka lat, nie robię teraz żadnej przerwy, więc ciągle jest zachowany status quo). Nowych kosmetyków do włosów też nie używam, zresztą przy nakładaniu ich zawsze omijam skórę głowy. Może to ta wariująca pogoda?
W każdym bądź razie, wdrożyłam w życie taki mały plan walki z wypadającymi włosami. Wygląda on następująco:
- codziennie kubek pokrzywy,
- 1-2 razy w tygodniu przed myciem wmasowuję w skórę głowy olejek łopianowy z Green Pharmacy ( z olejkiem z drzewa herbacianego i rozmarynu),
po każdym myciucodziennie- wcieram Jantar w skalp,- staram się ograniczyć żele drogeryjne (plączą włosy),
- płukanki ziołowe (pokrzywa, skrzyp).
Co o nim sądzicie?
Mam zamiar przestrzegać go przez miesiąc, zaczęłam w ostatni poniedziałek, czyli 13 sierpnia powinien pojawić się tutaj post z podsumowaniem tej akcji.
A Wy jak walczycie z wypadającymi włosami? Jak temu zapobiegacie? Każda Wasza sugestia będzie dla mnie bardzo ważna.
Pozdrawiam!
EDIT: Postanowiłam lekko zmodyfikować plan, idąc za Waszymi radami. Jantara będę wcierać codziennie od dzisiaj przez trzy tygodnie, natomiast picie pokrzywy pozostaje bez zmian (dodatkowo po każdym myciu będę stosować płukankę ze skrzypu). Reasumując - kuracja Jantarem - trzy tygodnie, picie pokrzywy - miesiąc. Po tym terminie dam relację i postanowię, co dalej (w zależności od efektów). Reszta pozostaje bez zmian.
Dziękuję za Wasze zaangażowanie i odzew!
Dość często spotykane jest, że przy wieloletnim braniu anty nagle włosy zaczynają wypadać. Porozmawiaj o tym ze swoim ginem ;)
OdpowiedzUsuńO widzisz, dziękuję za sugestię ;)
Usuńna szczęscie włosy mi nie wypadaj:)
OdpowiedzUsuńpowodzenia;)\
pozdrawiam serdecznie;)
Szczęściara ;) Nie dziękuję ;]
UsuńMi włosy nie wypadają ale miałam ten szampon też piłam pokrzywę... Fu! Nie pomogło więc po prostu kupiłam najzwyklejszy szampon pokrzywowy, pomogło! :) Od tamtej pory stosuję ten szampon :D Nie muszę nawet używać odżywki ;)
OdpowiedzUsuńMi kiedyś już samo picie pokrzywy pomogło, dlatego wróciłam do tej kuracji ;) Przy okazji liczę na nowe baby hair ;]
UsuńJa bym dorzuciła do tego jeszcze jakiś suplement na włosy, aby jeżeli są uzupełnić braki wit-min. I tu poleciła bym belissę mi powstrzymała wpadanie już przy drugim opakowaniu :) A jak lubisz się bawić w wcierki to do Jantaru możesz dodać hydrolatu rozmarynowego i taką mieszanką traktować skalp, rozmaryn wzmacnia cebulki i to też pomogło mi na wypadanie :)
OdpowiedzUsuńTen olejek łopianowy zawiera również olejek z rozmarynu:) A pijąc pokrzywę wolę nie brać innych suplementów, żeby nie przesadzić z działaniem od wewnątrz.
Usuńzwykle łykam jakis suplement, a tak to piję zieloną herbatę. na wypadanie też pomaga mi szampon joanna z apteczki babuni skrzyp+ rozmaryn. co prawda ma sls w składzie, ale uwielbiam go.
OdpowiedzUsuńno i oczywiście - masaż głowy <3
I znowu ten rozmaryn, oby faktycznie zadziałał ;) Głowę masuję opuszkami palców przy wcieraniu oleju i Jantaru ;)
UsuńJeśli zdecydujesz się na picie pokrzywy, musisz zrezygnować z suplementów diety (typu: Skrzypowita, Belissa). Już samo regularne jej picie na pewno zahamuje w jakimś stopniu wypadanie włosów. Polecam stosować płukanki po myciu, na moje uciekające włosy pomogło. Może to być płukanka z mlekiem i wodą, kombinacja ziół (np. skrzyp, pokrzywa, rumianek), woda z cytryną. Jedynie płukankę z mleka należy pozostawić na włosach ok 5min i następnie spłukać.
OdpowiedzUsuńUhhh trochę się rozpisałam...
POWODZENIA!
O właśnie - nie biorę żadnych suplementów, jeżeli piję pokrzywę. No i zapomniałam o płukankach, zaraz dodam je do listy, dzięki ;) A płukanki z mleka nigdy nie stosowałam - w jakich proporcjach należy wymieszać je z wodą?
UsuńHm a może zamiast pokrzywy skrzyp ? Ponoć jest lepszy na wypadanie ;)
OdpowiedzUsuńalbo płukanka ze skrzypu :)
Albo skrzypopokrzywa ;) Myślę, że się zdecyduję na płukankę.
Usuńjantara polecam wcierać codziennie, no chyba ze codziennie myjesz, bo inaczej to brak efektu jak to moja mama sie nastawila ze raz na tydzien wetrze i bedzie cos widac, ehh ci rodzice ; >
OdpowiedzUsuńMyję co 2-3 dni.
Usuńmi też zaczęły ostatnimi dniami strasznie wypadać, gdzie mialam chwile spokoju. ale myślę, że może to być początek bejbików, więc jeśli tak to mają przyzwolenie. a co do jantara, może stosuj wg zalecen producenta? 3 tygodnie, przerwa, i znowu 3 tygodnie?
OdpowiedzUsuńWłaśnie zakupiłam kolejną buteleczkę, więc tak myślę, że się zastosuję do zaleceń producenta, a zacznę od dzisiaj.
UsuńMi pomogło właśnie picie pokrzywy, a później skrzypopokrzywy ;-) I rózne wcierki, Jantar np.
OdpowiedzUsuńWłaśnie ta pokrzywa już raz zmniejszyła w moim przypadku wypadanie włosów, dlatego powtarzam kurację ;)
UsuńMi od około miesiąca tak wypadają, przez co bardzo się denerwuję, bo i tak są cienkie. W takim tempie jak teraz zostanę za miesiąc bez włosów !:( Na blogu napisałam notkę co będę stosować przez ten czas na włosy. :) Może znajdziesz coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie "Cię" przeglądam, dzięki ;)
UsuńRównież trzymam kciuki :) Mam nadzieję, że kuracja coś da i za miesiąc nie będziemy się już przejmować wypadaniem i będziemy mieć już gęstsze włosy :)
UsuńMi na wypadanie włosów pomógł olejek Khadi do skóry głowy, niestety dosyć drogi..
OdpowiedzUsuńAnomalia
Niestety wiem, a mój budżet jest niestety dosyć ograniczony, na kolejnego Jantara było mnie stać, ale na olejek Khadi to nie bardzo ;] Zobaczę, czy ta kuracja przyniesie efekty, jak nie, to będę myśleć o cięższym kalibrze.
Usuń