Wiem, sierpień już się niemalże kończy, więc powinnam przyjść do Was z sierpniowym podsumowaniem mojej pielęgnacji włosów, aczkolwiek chciałabym zachować ciągłość w serii podsumowań. Być może moje opóźnienie wynika również z faktu, że w lipcu nie zrobiłam moim włosom żadnego zdjęcia! Aby dzisiejszy post nie był "suchy" mam dla Was coś innego - porównanie długości moich włosów ze stycznia oraz sierpnia bieżącego roku. Jest to ciekawostka przede wszystkim chyba dla mnie ;)
Generalnie w lipcu zbyt wiele się nie zmieniło - jako szampon do codziennego stosowania używałam Bambino, do oczyszczania (raz na trzy-cztery tygodnie) Joannę Naturię pokrzywa z zieloną herbatą. Maska - Biovax argan, makadamia, kokos oraz Kallos Latte i maseczka odżywczo-odbudowująca z wyciągiem z owsa YR od czasu do czasu, odżywka b/s - Joanna Naturia pokrzywa z zieloną herbatą, zabezpieczanie - jedwab z Green Pharmacy, stylizacja - żel Bielenda z czarną rzepą. Jak widać ciągle ten sam zestaw, jak na razie służy moim włosom, aczkolwiek planuję wprowadzić małe zmiany - pierwsze zamówienie na ZSK poczynione ;)
Dodatkowo pokusiłam się o małe porównanie długości moich włosów:
Założyłam do zdjęć tą samą koszulkę, alby lepiej porównać długość włosów - jak widać sięgają już kawałek za napis ;) Przypomnę tylko, że od stycznia miałam dwukrotnie podcinane końcówki. Wydaje mi się, że skręt na obu zdjęciach jest podobny, więc łatwiej można porównać długość, aczkolwiek przez sam fakt istnienia skrętu i tak jest to dalej utrudnione. Myślę, że jest to różnica ok 5 cm, a biorąc pod uwagę to, że przy podcinaniu końcówek pozbyłam się w sumie ok 3 - 4 cm mogę wyjść z założenia, że moje włosy rosną nieco ponad 1 cm na miesiąc. Wynik raczej standardowy ;)
Dobra, to teraz pochwalcie się - w jakim ekspresowym tempie rosną Wasze włosy?
Co stosujecie, aby przyspieszyć ich porost?
ładne masz włoski ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńUwielbiam Twoje włosy:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło ;
UsuńJeju, uwielbiam patrzeć na twoje włosy! Do tego śliczny kolor.
OdpowiedzUsuńMoje włosy normalnie rosną 1 cm, ostatnio urosły 2 cm za sprawą wcierania kozieradki:)
Dziękuję ;)
UsuńOstatnio coraz bardziej słychać o kozieradce w blogowym światku ;)
lepiej późno niż wcale :) przez skręt ciężko ocenić przyrost. Sama nie do końca potrafię ustalić ile cm miesięcznie rosną moje włosy.
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej widzę, że faktycznie rosną :D
UsuńJuż to kiedyś pisałam, ale powtórzę - masz wspaniałe włosy. Takie właśnie chciałabym mieć sama :)
OdpowiedzUsuńOjej, naprawdę mi miło :)
UsuńWydaje mi się, że teraz układają się ładniej niż wcześniej.
OdpowiedzUsuńRównież odnoszę takie wrażenie, patrząc na zdjęcia. Oba były robione dzień po myciu i po reanimacji, także to nie jest i tak ich szczyt możliwości :D
UsuńSzybko rosną ;-)
OdpowiedzUsuńJa teraz używam aktywne serum na porost włosów babuszki agafii ;) ciekawe czy włosy coś ruszą
Generalnie o kosmetykach z serii Babuszki Agafii krążą dobre opinie ;)
UsuńJaki fajny kolorek mają kłaczki :)
OdpowiedzUsuńHaha kłaczki naturalne, na szczęście nie namówione przez narzeczonego na farbowanie ;)
Usuńmi na pewno pomaga wcierka do wlosow jantar, oj bardzo szybko rosną
OdpowiedzUsuńNiby mam Jantar, ale używam jak mi się przypomni - mam problemy z systematycznością...
UsuńTeż polecał Jantar, przez 3 tygodnie stosowania- przyrost ok 3 cm! :) Teraz używam olejku z GP, zobaczymy jak się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńWow, imponujący wynik!
Usuń