Na blogu chwilowy zastój wynikający z początku roku akademickiego. Mam nadzieję, że jak wszystko tutaj ogarnę i jak cały ten zamęt troszkę opadnie, to będę miała więcej czasu, by pisać dla Was notki (Wasze blogi cały czas na bieżąco odwiedzam :)).
Dzisiaj recenzja maski nawilżającej miód i cytryna (Joanna Naturia).
Opis ze strony producenta:
Maseczka nawilżająca została opracowana specjalnie z myślą o skutecznej pielęgnacji włosów suchych i zniszczonych. Zawiera starannie dobrane składniki naturalne, które działają odżywczo i nawilżająco.
Miód – aktywne cząsteczki miodu wnikają we włosy, odżywiają i nawilżają ich włókna.
Cytryna – zawiera cenne witaminy i kwasy owocowe, które działają wygładzająco na łuski włosów.
Wspaniałe rezultaty:
- Zdrowy i piękny wygląd włosów,
- Włosy znacznie bardziej lśniące, miękkie i elastyczne,
- Łatwe do rozczesywania i układania.
Skład:
Moja opinia:
Prawda jest taka, że ciężko jest mi ocenić tę maskę - nie zrobiła na mnie właściwie większego wrażenia, aczkolwiek włosy były po niej miękkie i nawilżone, całkiem nieźle się kręciły. Stosowałam ją w różnych wersjach - solo, z dodatkami, pod czepek i ręcznik bądź bez. Efekt zawsze był taki sam.
Maskę tą kupiłam za około 7 zł w jakiejś przypadkowej drogerii (nie sieciówce). Z wydajnością jest dość kiepsko, wystarczyła mi na około 5 użyć. Skład również nie powala, nie jest na pewno zgodny z CG.
Zapach jest bardzo ładny, faktycznie miodowo-cytrynowy (bez chemicznego zapaszku) i utrzymuje się dość długo na włosach. Kolor - żółty, konsystencja jak dla mnie raczej bardziej odżywkowa - niezbyt gęsta.
Generalnie jest to przyjemna maska, ale nie wydaje mi się, żeby w jakiś cudowny sposób zregenerowała zniszczone włosy, choć faktycznie czuć nawilżenie. W każdym razie mnie nie powaliła na kolana i nie wiem, czy ją jeszcze kupię.
Moja ocena
3,5/5 (mimo że nie mam jej nic większego do zarzucenia, to na pewno nie dorasta do pięt choćby masce z Alterry - granat i aloes - oczywiście w moim przekonaniu :))
Znacie maski z tej serii? Jak działają na Wasze włosy?
Pozdrawiam!
Miałam do czynienia tylko z Kompresem Joanny - Apteczka Babuni. Szału nie było ;)
OdpowiedzUsuńCzekam spokojnie bo wiem ile jest zamieszania na początku ;)
Wszystkiego dobrego :*
To jest chyba najtrafniejsze określenie - szału nie ma :)
UsuńMyślę, że z końcem przyszłego tygodnia się wszystko uspokoi. Może nie piszę postów i mało komentuję, ale między innymi i do Ciebie zaglądam często :)
skład mnie średnio zachęca. jednak, znając mnie, pewnie ją kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńKtóra z nas nie lubi testować?:)
Usuńnie używałam, staram się w końcu zacząć dobierać kosmetyki zgodne z CG, a resztę zużywam jak tylko się da. ;) do maski joanny się chyba nie przekonam, chociaż inne kosmetyki ma bardzo dobre;)
OdpowiedzUsuńJa próbuję, bo jeszcze nie wiem, czy CG jest idealne dla moich włosów.
Usuń5 użyć? przeciez to duze opakowanie. musiałas strasznie duzo nakładac
OdpowiedzUsuńTeż się zdziwiłam - tylko 5 użyć? Ja skończyłam tą maskę jakoś tydzień temu i wystarczyła mi na ok. 4 miesiące ( raz w tygodniu jej używałam). Według mnie maska naprawdę dobra, przyczyniła się do znacznego nawilżenia moich włosów ;)
UsuńJestem osobą, która lubi czuć kosmetyk na włosach, ponadto moje włosy ją jakby "chłonęły', więc tak - około 5 użyć. Używałam jej co każde mycie (myję włosy co 2-3 dni). Nawilżenie po niej naprawdę jest odczuwalne :)
UsuńDuże opakowanie ? 250 ml no to faktycznie duże opakowanie. Przy długich włosach to faktycznie wystarcza na wieki ... O_o
UsuńDuże opakowanie to ma Lorys 1000 g a nie to.
ja ja uwielbiam!!
OdpowiedzUsuńmoja ulubiona maska!!
Bardzo mnie to cieszy :)
Usuńtylko 5 użyć ? ;)
OdpowiedzUsuńMuszę poszukać jej na allegro :)
Tylko :) Poszukaj w małych drogeriach, po których nie spodziewasz się szerokiego asortymentu - ja właśnie w takiej znalazłam :)
UsuńMiałam ja - jak dla mnie kiepska :(
OdpowiedzUsuńCzegoś w niej ewidentnie brakuje.
Usuńmam odżywkę b/s z miodem i cytryną ;) te maski mnie nie kuszą, bo są na parafinie, a moje włosy wybitnie jej nie lubią :(
OdpowiedzUsuńjak dla mnie jedna z najlepszych masek ;)
OdpowiedzUsuń