Moja grudniowa pielęgnacja włosów nie różniła się właściwie niczym od listopadowej z tą różnicą, że nie stosowałam żadnych odżywek, tylko maskę Kallos Latte po każdym myciu (w różnych wariantach - pod czepek, bez czepka, na 3 minuty, na 40 minut). Uwielbiam jej zapach! Utrzymuje się nawet kilka myć bez nakładania jej na włosy, niesamowite. Chyba będzie moim numerem jeden ;)
Nie udało mi się zrealizować postanowienia odnośnie zwiększenia ilości płukanek, chyba jestem na to zbyt leniwa ;/ Z olejowaniem też uważam (często mam w mieszkaniu przerwy w dostawach wody, także wole być ostrożna, żeby nie zostać zaskoczoną niemożliwością zmycia oleju). Włosy myję raczej na trzeci dzień, niż (jak dotychczas) na drugi. Stosuję mniej stylizatorów, tworzą mi się delikatne fale, które bardzo mi się podobają ;)
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać, jak moje włosy prezentują się zwykle na dzień po myciu, po lekkiej reanimacji i spaniu w tzw. ananasie.
Uważam, że prezentują się nie najgorzej ;)
Aaaa i zmierzyłam ostatnio ich długość od czubka - mają 47 cm. Chyba postawię sobie za cel osiągnięcie do końca bieżącego roku 60 cm zdrowych i zadbanych włosów!
Macie włosowo-centymetrowe cele? :)
pięknie twoje włosy wyglądAJĄ
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuńrozsądny cel, a włosy wyglądają swietnie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda się ociągnąć te 60 cm, a na pewno będę korzystała ze wspomagaczy :)
Usuńmuszę ogarnąć znów stylizację, spanie w ananasie i zacząć wreszcie chodzić w rozpuszczonych włosach, a nie tylko w koczku, który nosze już ponad miesiąc...:)
OdpowiedzUsuńRozpuszczone włosy są bardzo kobiece wg mnie. Polecam stylizację :)
Usuńmoim włosowym celem jest 70 cm zdrowych, falowanych włosów :) właśnie dzisiaj napisałam jakie są moje włosowe cele ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
Usuńmasz śliczne włosy! :)
OdpowiedzUsuńNNienajgorzej? Lśnią pięknie i mają efektowny skręt... :) Nie narzekaj :)
OdpowiedzUsuńPrzecież nie narzekam :D
Usuńpodobają mi się Twoje włoski ;)
OdpowiedzUsuńI wzajemnie ;P
UsuńBez stylizatorów udaje Ci się uzyskać piękne fale. Poza tym Twoje włosy fantastycznie błyszczą i widać, że są zdrowe. Nie dziwię się, że uważasz z olejowaniem. Ja w wakacje miałam nakładać olej na głowę, gdy moja mama zauważyła, że z kranu nie leci woda. Awarię usunięto dopiero nazajutrz. Gdybym nałożyła na głowę olej, to miałabym problem z jego usunięciem... Czyżbyś też miała do czynienia ze spółdzielnią na "P"?:)
OdpowiedzUsuńMoja jest bodajże na "S" :) A tak w ogóle, to wczoraj nie było ogrzewania, przedwczoraj ciepłej wody, a przedprzedwczoraj wody w ogóle. Ja zwariuję z nimi. I nie zawsze ostrzegają!
UsuńWidać, że są naprawdę zdrowe i odpowiednia pielęgnacja im służy!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszy, że moje wysiłki nie idą na marne i że to widać ;)
Usuńbardzo ładny skręt :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietne podsumowanie i widać, że włosy są w świetnej kondycji :)
OdpowiedzUsuńWażne, by dopasować pielęgnację do własnych potrzeb!
Tak, czuję, że zoptymalizowałam pielęgnację moich włosów - wiem, jak się zachowają po użyciu danego połączenia kosmetyków, czego im potrzeba. Cieszy mnie, że faktycznie widać, że są w nie najgorszej kondycji.
UsuńMam nadzieję, że dalej trwasz w swoich postanowieniach włosowych ;)