piątek, 31 sierpnia 2012

Tag - 7 prawd o mnie


Zostałam otagowana przez Charron, za co bardzo jej dziękuję ;)

Tak więc oto 7 prawd o mnie ;)

1. Noszę aparat ortodontyczny (górę od grudnia 2010 roku, dół od maja 2011).
2. Rozmiar mojego serdecznego palca to... 5. Mam jeden pierścionek w tym rozmiarze (kupowany na stoisku dziecięcym) a w sumie i tak obraca się na palcu z łatwością ;)
3. Potwornie boję się wsiąść do samolotu, boję się latać. Jest to strach irracjonalny, wiem, ale zanim pierwszy raz wsiądę do samolotu, to właściwie zostanę pewnie wniesiona, bo bez litra wina nie przyjmę tego na klatę :D
4. Mam królika - a właściwie królicę, rudzielca Lucynę.
5. Mam uczulenie na chyba wszystkie latające i gryzące małe potwory - krwiaki i opuchlizna po ugryzieniu jest u mnie normalne.
6. Noszę okulary - mam astygmatyzm nadwzroczny.
7.  Dla mnie kawa - tylko z mlekiem i cukrem, a właściwie mleko z kawą ;) innej nie wypiję ;)

Taguję wszystkie osoby, które nie zostały zaproszone do zabawy, a mają ochotę napisać 7 prawd o sobie ;)


 

czwartek, 30 sierpnia 2012

"Kobieta bez zapachu to kobieta bez przyszłości" Coco Chanel

Kim jest kobieta bez zapachu? Według Coco Chanel - jest to kobieta bez przyszłości. Jednak znalazłam ostatnio bardzo intrygujący artykuł na kopaniawiedzy.pl, gdzie można przeczytać, że zamiast inwestować w pachnące kosmetyki, panie powinny raczej stawiać na swoją naturalną woń. Dlaczego? Gdyż zapach jajeczkującej kobiety powoduje u mężczyzn wzrost poziomu testosteronu (link do artykułu klik).

Ja jednak wolę pozostać "kobietą z przyszłością", cokolwiek to oznacza, niż przerzucać się na zupełną naturalność ;) Stąd dzisiaj zaprezentuję Wam moją bardzo skromną kolekcję perfum. Robiąc zdjęcia do tego posta zdałam sobie sprawę, że używam tylko i wyłącznie zapachów od Yves Rocher ;)

Wszystkie opisy pochodzą ze strony yves-rocher.com.pl, natomiast zdjęcia są mojego autorstwa.


Woda toaletowa Flowerparty (wulkan świeżości)

Zapach kwiatowy, iskrzący świeżością, który pozostaje w pamięci. Inspiracją do powstania zapachu były piękne kwiaty - Kosmosy pierzaste, na długiej łodydze przypominającej wysokie obcasy.
Wesołe i lekkie - symbol spontanicznej kobiety.



Cena regularna - 30 ml 95 zł, 50 ml 125 zł.


Woda toaletowa Mango&Marakuja (kompozycja słodko-kwaskowata)

Odkryj wodę toaletową Mango-Marakuja inspirowaną owocowym koktajlem, która pozostawi na Twojej skórze rozkoszną egzotyczną mgiełkę. Wybraliśmy Mango i Marakuję ze względu na ich letnie zapachy. Mango, owoc słodki i pełny słońca, doskonale łączy się z marakują o soczystym, słodkawo - kwaskowatym miąższu.


Edycja limitowana!
Cena - 20 zml 19,90 zł, 100 ml 39,90 zł.


Woda perfumowana So elixir (kobiecy, po prostu)

So Elixir, kwintesencja kobiecości

Zmysłowy i subtelny zapach dla kobiet, które pragną przyciągać wszystkie spojrzenia, czuć się atrakcyjnie i niezwykle kobieco...
Zapach promienny i zmysłowy, który pozostawia niezapomniane wrażenie.

Rodziny zapachów: drzewne, kwiatowe i owocowe

Woda perfumowana So Elixir niezwykła kompozycja naturalnych składników: absolut z jaśminu, absolut z bobu tonka, olejki eteryczne z bergamotki, róży damasceńskiej i paczuli, wyciąg z kadzidła.

Plusy produktu: Zapach, któremu trudno się oprzeć. So Elixir.
Zapach otwiera porywająca świeżość bergamotki, która przechodzi w czarującą nutę kwiatową róży i jaśminu. Doskonałym dopełnieniem, podkreślającym kobiecość zapachu, są wibrujące akordy paczuli, bobu tonka oraz kadzidła.
Dzieło trzech wyjątkowych nosów: Marie Salamagne, Olivier Cresp i Jacques Cavallier
 


Zmysłowy, kobiecy, idealny na wieczór ;)

Cena regularna - 30 ml 125 zł, 50 ml 175 zł.


Woda kolońska Zielona herbata (źródło harmonii)

Rześki i świetlisty zapach zielonej herbaty przywraca dobre samopoczucie i regeneruje od pierwszego zastosowania.
Jest zapachem typu unisex: może być stosowana przez mężczyzn i kobiety.

 


 Mój ulubiony zapach! Świeży, rześki, po prostu idealny :)

Cena regularna - 125 ml 69 zł. Nigdy nie kupiłam tej zielonej herbaty w tej cenie - zawsze 2 w cenie 1 albo z 50% rabatem ;]

Znacie te zapachy? Jakie są Wasze ulubione?

 

wtorek, 28 sierpnia 2012

Sandałowa maseczka do twarzy - wrażenia po pierwszym użyciu

Hej!

W tym poście pokazywałam Wam moje małe kosmetyczne zakupy sierpniowe, w tym również próbkę maseczki sandałowej do twarzy, którą dostałam gratis do zamówienia złożonym w sklepie internetowym setare.pl. W komentarzach prosiłyście mnie, żebym zdała Wam relację z jej użycia, co też dzisiaj czynię ;)

Pełnowymiarowy produkt wygląda następująco:

źródło: setare.pl

Opis produktu ze strony setare.pl:
Idealna do pielęgnacji wszystkich rodzajów cery a szczególnie suchej, mieszanej i normalnej. Doskonała w walce z trądzikiem i innymi niedoskonałościami, dzięki delikatnym właściwością peelingującym.

Naturalnie oczyszcza skórę, dzięki czemu już po jednym użyciu można zauważyć różnicę w jej zdrowym blasku.
Składniki zawarte w maseczce zatrzymują naturalną wilgotność skóry.
Sposób użycia: Niewielką ilość proszku wymieszać z wodą - tak aby konsystencja maseczki przypominała gęsty jogurt. Cienką warstwę nałożyć na twarz i zostawić 20 minut, aż do wyschnięcia. Dokładnie zmyć ciepłą, a następnie zimną wodą.
 
Skład: Proszek sandałowy (santalum album), multani mati (fullers erth), sproszkowane płatki róży (rose alba), manjishta (rubia cordifolia), sproszkowana skórka pomarańczy (cotrus aurantium), Kumari (barbados aloe), Perfume

Moje odczucia po jednym użyciu maseczki:
Zmieszałam maseczkę zgodnie z przepisem z niewielką ilością wody, jednak konsystencja wyszła mi i tak zbyt rzadka, jednak nie zrażałam się tym ;) Zaczęłam nakładać ją wacikiem kosmetycznym, lecz szybko przerzuciłam się na palce, gdyż tak było o wiele wygodniej i sama maseczka nie marnowała się, wcześniej wchłaniana przez wacik. Pokryłam dokładnie całą twarz, omijając oczywiście okolice oczu i ust. Mokra maseczka przypomina błoto, jednak po 10 minutach już była sucha i wyglądała jak piasek. Trzymałam ją zgodnie z zaleceniem 20 minut. Szybko zaczęła wysychać i czułam delikatne ciągnięcie na twarzy. Zmyłam ciepłą wodą, następnie zimną, osuszyłam twarz ręcznikiem, nie robiłam nic więcej (chciałam dać skórze chwilkę czasu, nie wiedziałam, czy będzie potrzebować nawilżenia, czy nie). Okazało się, że nie potrzebuje, dlatego pozwoliłam sobie niczym jej nie smarować ;) Efekt? Skóra jest oczyszczona, gładka, delikatna, nawilżona i mam wrażenie, że delikatnie wyrównał się jej koloryt, zniknęły zaczerwienienia! Jestem naprawdę bardzo zadowolona i poważnie zastanawiam się nad kupnem pełnowymiarowego produktu.

Miałyście kiedyś kontakt z tego typu maskami?

Pozdrawiam!


 

piątek, 24 sierpnia 2012

Miętowe kwiaty na niebieskiej łące

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać "kwiatowy" manicure. Nie jest on zbyt lekki przez niebieską bazę, aczkolwiek te miętowe kwiatki są bardzo urocze i od razu podbiły moje serce. Na pewno będę częściej wykorzystywała ten motyw :)

Korzystając z ładnej pogody wybrałam się nad zalew i tam zrobiłam dwa poniższe zdjęcia:




W roli głównej - mój ulubiony niebieski lakier Express Growth od Wibo. Jak dla mnie ekstremalnie długo trzyma się na paznokciach - około tygodnia. Zobaczymy, jak będzie tym razem ;) Kwiatki wykonałam miętowym lakierem Bell (wszędzie sprawdza się dobrze jak na razie, tylko nie solo).  Pomarańczowe kropki - lakier Manhattan. Całość pokryłam utwardzaczem z Wibo.


Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu :)


czwartek, 23 sierpnia 2012

TAG - 11 pytań x 2 ;)

Hej!

Zostałam w ostatnim czasie otagowana tym samym tagiem przez Silver oraz Natalię, za co dziewczynom dziękuję ;) Dzisiaj odpowiadam na ten tag.

Pytania od Silver
1. Dlaczego założyłaś bloga? 

Chciałam mieć jakieś miejsce, w którym będę mogła wylewać swoje przemyślenia oraz spostrzeżenia związane z pielęgnacją włosów, jej wzloty oraz upadki oraz gdzie będę mogła dzielić się z innymi swoja opinią na temat kosmetyków. Jak widać, blog troszkę ewoluował ;)Miło jest mieć swoje miejsce, które samodzielnie można kształtować.
2. Co Cię w życiu uszczęśliwia?

Wiele rzeczy, ale najbardziej uszczęśliwia mnie mój TŻ :) 
3. Jedna rzecz którą w sobie uwielbiasz i jedna, której nie lubisz.

Nie lubię tego, że często się głupio upieram i to zupełnie bez powodu. A lubię to, że potrafię się dobrze zorganizować. 
4. Jaką muzykę lubisz?

Gatunkowo ciężko stwierdzić - na pewno poezję śpiewaną. Bardzo przypadła mi do gustu muzyka z lat 60, 70 i 80 - przy niej najlepiej się czuję. 

5. Jakbyś miała wybrać przed wyjściem co byś użyła: tusz czy podkład?

Podkład zdecydowanie. Generalnie nie muszę używać tuszu.
6. Twoja ulubiona potrawa.

Makaron we wszelakiej postaci, sushi oraz zupa pomidorowa. 
7. Ulubiony kosmetyk.

 Właściwie to nie mam.
8. Co w życiu robisz?

Studiuję już właściwie na ostatnim roku prawa. Obecnie odpoczywam i zbieram powoli materiały do pracy magisterskiej. 
9. Największy bubel jaki Ci się trafił.

Serum drenujące z Ziaji - reduktor cellulitu.  
10. Co sądzisz o tatuażach? Masz, chciałabyś mieć, czy nie lubisz?

Nie mam i nie będę miała. Uważam, że umiejętnie zrobione są piękną ozdobą ciała. 
11. Ulubiona książka.

"Ania z Zielonego Wzgórza".

Pytania od Natalii

1. Ulubiony kosmetyk do makijażu twarzy, ciała, paznokci, itp.

Ostatnio zielony krem do rąk z Biedronki.

2. Ulubiony gadżet kosmetyczny (pędzelek, stempelek do wzorków, szczotka..)


Pędzelek do nakładania cieni.

3. Co jest dla Ciebie najważniejsze w życiu?


Ciężko stwierdzić, gdyż ważne jest dla mnie wiele rzeczy, w tym wykształcenie, praca, jak również zdrowie oraz rodzina.

4. Największa Twoja zaleta.


Uuuu, trudne pytanie... ;)

5. Ulubiony sklep kosmetyczny.


Mam dostęp właściwie tylko do Rossmanna, więc na ten moment napiszę, że Rossmann ;)

6. Do czego dążysz w tej chwili? Wymarzona długość włosów, piękne paznokcie, lepsza cera, studia, nowa szkoła?


Dążę do tego, by skończyć studia, zdać egzamin wstępny na aplikację i założyć rodzinę. Z mniejszych celów - do pięknych i zdrowych fal.

7. Najgorszy Twój nawyk.


Sto razy dziennie sprawdzam maila :D

8. Co Cię drażni w innych ludziach?


Obłuda, hipokryzja oraz chamstwo.

9. Ulubiona fryzura :)


Rozpuszczone, ładnie pofalowane włosy.

10. Czy robisz w życiu to co lubisz/kochasz?


Zdecydowanie tak ;)

11. O czym marzysz?


Marzę o tym samym, do czego dążę. No i o podróżach. Bardzo chciałabym odwiedzić Japonię.

Pozdrawiam!

 

środa, 22 sierpnia 2012

Yves Rocher - trendy w urodzie (jesień 2012)

Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam ofertę Yves Rocher na jesień 2012 roku. Pojawia się wiele nowości, jak również będzie można kupić "stare" kosmetyki w nowej odsłonie ;) Katalog Jesień 2012 jest już dostępny w sklepach stacjonarnych.

Zdjęcia są uporządkowane po kolei, zgodnie ze stronami w katalogu (zdjęcia są mojego autorstwa):











 


Na ostatniej  stronie czeka nas niespodzianka w postaci czeków na wybrane produkty YR w specjalnej promocji. Każdy czek ważny jest w innym miesiącu (dwa we wrześniu i trzy w październiku):


Mnie najbardziej cieszy promocja na nowy podkład dopasowujący się do cery, gdyż poinformowano mnie, że ten, który używałam do tej pory, został wycofany z oferty, a z katalogu jasno wynika, że po prostu zmieniono jego opakowanie, nawet cena jest taka sama :)

Również ciekawa jestem, jak dokładnie będą wyglądać Make-up Days w wydaniu YR (1-7 października). Z kuponem znajdującym się na końcu katalogu można umówić się na bezpłatny makijaż. Prawdopodobnie skuszę się na to, czemu nie :)

Znalazłyście dla siebie coś ciekawego?

Pozdrawiam!

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Gradient manicure - delikatnie

Hej!

Dzisiaj chciałam Wam pokazać ostatni gradient manicure, jaki udało mi się zmalować. Długo przy nim dłubałam i jestem dość zadowolona z efektu, ciągle pracuję nad przejściami kolorów.

Do tego manicure użyłam nudziaka od Wibo oraz nieszczęsnego miętusa z Bell (na który ostatnio narzekałam) - tutaj sprawdził się świetnie! :)







Mam nadzieję, że Wam się spodoba.

Pozdrawiam!


niedziela, 19 sierpnia 2012

"Poradnik dla plebsu - jak zachować się w Zarze?"

Padłam. I nie wiem, kiedy powstanę. Dziewczyny są rewelacyjne:

Poradnik dla plebsu - jak zachować się w Zarze?

I do tego jeszcze mała scenka rodzajowa (znalezione na kwejk.pl) :)



Miłej lektury ;)


sobota, 18 sierpnia 2012

Alterra - maska granat i aloes

Hej!

Ponad miesiąc temu opisywałam odżywkę z tej serii, dzisiaj przyszła kolej na maskę.

źródło: wizaz.pl
Opis ze strony rossnet.pl
Każde włosy zasługują na indywidualną pielęgnację. Do produkcji maski nawilżającej do włosów Alterra zastosowaliśmy specjalnie dobrane składniki najwyższej jakości: wartościowa kompozycja pielęgnacyjna z wyciągami z aloesu*, granatu* i kwiatów akacji* dodatkowo pielęgnuje włosy, nawilża je i dostarcza włosom zniszczonym nowej energii. Nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego*z kontrolowanej biologicznie uprawy. Gwarantowane cechy produktu:nie zawiera syntetycznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących bez silikonów, parafiny i innych związków olejów mineralnych, dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie, produkt nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego 

Skład:

Wystarczy powiększyć to zdjęcie, żeby wszystko odczytać ;)



Moja opinia
Maskę kupiłam za około 10 zł w drogerii Rossmann. Opakowanie to wygodna tubka, stojąca na otworze, dzięki czemu nie miałam w ogóle problemów z wydobyciem produktu - sama tubka jest bardzo miękka i elastyczna, nie trzeba jej rozcinać :)

Konsystencja - gęsta, jak na maskę przystało, nie spływała z włosów. Maska sama w sobie jest dość wydajna, mimo mojego mało oszczędnego nakładania. 

I  najważniejsze - działanie. Maska faktycznie nawilża, włosy są po niej miękkie i zdyscyplinowane, skręt skręcony :)

Nie mam do tej maski żadnych uwag, oceniam ją bardzo dobrze i prawdopodobnie do niej wrócę (jeżeli jej nie wycofają), jak przetestuję moje zapasy :)

Moja ocena
5/5
Znacie tę maskę? Co o niej sądzicie? 

Pozdrawiam!

czwartek, 16 sierpnia 2012

Wycofywane produkty Alterry (możliwość podpisania petycji)

Od wczoraj krąży na Wizażu informacja, że mają być wycofywane z produkcji niektóre kosmetyki firmy Alterra. Szczerze powiem, że bardzo mnie to dziwi, gdyż wycofane mają zostać:
  • olejki Granat i Avocado, Migdał i Papaja, Limetka i Oliwa, Pomarańcza i brzoza,
  • odżywka do włosów Morela i pszenica,
  • mleczko do ciała Pomarańcza i wanilia,
 które są kosmetykami docenianymi przez rossmannowskie klientki.

Jedna z Wizażanek wzięła sprawy w swoje ręce oraz stworzyła petycję, którą możecie podpisać tutaj. Ja również mam zamiar to zrobić, gdyż dla mnie decyzja o wycofaniu w/w kosmetyków jest niezrozumiała.

A ponadto:
  • tutaj znajdziecie link do wydarzenia na fb,
  • a tutaj do wątku na Wizażu.
Naprawdę mam nadzieję, że wyjdzie z tego coś dobrego ;)
 




środa, 15 sierpnia 2012

Mini haul kosmetyczny ;)

U mnie z pogodą dziś bardzo kiepsko i humor mi niezbyt dopisuje, a co kobietom zazwyczaj go poprawia? Zakupy! :) No, może w moim przypadku nie dosłownie, gdyż siedzę w domu i z racji święta większość sklepów jest zamknięta, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby Wam się pochwalić, co ostatnio nabyłam ;)

Wszystkie te rzeczy kupiłam głównie z myślą o pielęgnacji włosów (a nie wszystkie są stricte do tego przeznaczone :)). Ale po kolei.

1) Znany wszystkim włosomaniaczkom krem do pielęgnacji rąk BeBeauty z Biedronki, w oszałamiającej cenie 3, 25 zł. Dzięki swojemu bogatemu składowi używany przez nie jako "odżywka" b/s po myciu:) Właśnie użyłam go w ten sposób, ale na razie moje włosy schną (już czwartą godzinę), więc nie jestem jeszcze w stanie stwierdzić, czy faktycznie jest taki super. Na pewno będę go stosować zgodnie z jego głównym przeznaczeniem - pięknie pachnie, ładnie nawilża i przede wszystkim nie pozostawia lepkich rąk.



2) Maska do włosów Ziaja masło kakaowe (nowość). Jak przez przypadek zobaczyłam ją w aptece, od razu postanowiłam ją nabyć (choć nie wiem, kiedy ją wypróbuję). Kosztowała 6,50 zł. Nie jest zgodna z CG, zawiera silikon , na szczęście dający się zmyć łagodnym szamponem oraz polyquaternium.



Uwielbiam zapach masła kakaowego z Ziaji, ale maska jest zamknięta szczelnie sreberkiem i nie mam serca otwierać jej tylko po to, by sprawdzić, jak pachnie. Przyjdzie jeszcze na nią czas ;)


3) Odżywka regeneracyjna Schauma Krem i Olejek - bez silikonów, za to z polyquaternium. Również jeszcze jej nie używałam. Kosztowała 6,50 zł.



4) I na koniec poniedziałkowa paczuszka ze sklepu Setare.pl, w którym zamówiłam spirulinę oraz glinkę białą, a dostałam jeszcze próbkę maski sandałowej do twarzy oraz odżywki do włosów ;)



Spirulina już wylądowała dzisiaj na moich włosach (dodałam płaską łyżeczkę do odżywki Isana z babassu i zapakowałam pod czepek na 20 minut). Ale, jak pisałam wyżej, włosy ciągle schną...

EDIT: Spirulina nie pozostawiła zapachu na moich włosach - pachną kremem biedronkowym ;) 

Znacie te produkty? A może są tutaj jacyś Wasi ulubieńcy? Podzielcie się opinią ;)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Etykiety

aktualizacja dlugości (1) Alterra (9) analiza składu (3) Babydream (3) Baltic Sand (1) Be Beauty (2) bebeauty (1) Bell (1) Bielenda (1) Biovax (5) blogi kręconowłosych (1) Cassia (2) cellulit (1) CG (5) chusteczki do demakijażu (1) Cleanic (3) color mania (1) cynk (1) czytelnicze podsumowanie miesiąca (7) demakijaż (3) dor (1) dzikie wyzwanie (4) ecotools (1) Facelle (1) fennel (1) film (1) Firmoo (1) FLOS-LEK (2) glinka biała (1) Gloria (1) Golden Rose (1) Google (2) gradient manicure (2) granat i aloes (2) Green Pharmacy (1) Happy per aqua (1) haul (3) inspiracje (4) Inspired by places (8) Intouchables (1) Isana z babassu (3) Jantar (2) jedwab (1) Joanna (4) Joanna Naturia (2) Kallos Latte (1) krem (1) krem brązujący (1) krem do rąk (3) krem do twarzy (1) krem na dzień (1) kryzys (1) lakier do paznokci (22) lakier piaskowy (1) Liebster Blog (1) Lovely (2) makijaż (1) manicure (5) masaże (1) maseczka (1) maseczka sandałowa (1) maska (7) masło kakaowe (1) MIYO (1) mleczko samoopalające (1) moje włosy w pigułce (1) odżwyka (3) oferta Biedronka (1) olej (2) olejek pod prysznic (1) olejki (1) opolskie spotkanie bloggerek kosmetycznych (2) paznokcie (2) peeling (1) peeling kawowy (1) petycja (1) pianka do włosów (1) pielęgnacja włosów (18) Piękno dla rodziny (1) płukanka (1) pomadki (1) recenzja (20) ręcznikowanie (1) Rossman (1) scrub do ciała (1) seriale (1) serum A+E (1) spirulina (1) spray przyspieszający opalanie (1) spray YR (1) stylizacja (3) SunOzon (1) szampon (3) ślubne inspiracje - fryzury (1) tag (5) tonik (1) trendy w urodzie (1) tusz do rzęs (1) Vichy (1) Wibo (8) włosowe podsumowanie (17) włosy (1) woda kolońska (1) woda perfumowana (1) wypadanie włosów (3) Yves Rocher (13) zabezpieczanie (1) Zainspiruj się naturą (6) zakątek czytelniczy (1) Ziaja (4) ZSK (1) żel do włosów (1) żel lniany (3) żel mrożący (2)